Nici liftingujące – lifting bez skalpela i rewitalizacja skóry w jednym

Nici liftingujące – lifting bez skalpela i rewitalizacja skóry w jednym
2 ośrodki w Dolnośląskie, Mazowieckie...
Specjalista chirurgii ogólnej i naczyniowej, certyfikowany lekarz medycyny estetycznej. Założyciel i prowadzący Ars Estetica, która obecnie ma dwie filie: w Warszawie i Wrocławiu.
Utworzono: 23 maj 2014 · Zaktualizowano: 31 maj 2023

Nici liftingujące i ich historia

Skąd wziął się pomysł, by w twarz i ciało „wszywać” nici? Czy jest to bezpieczna metoda na lifting? – O niciach liftingujących zrobiło się u nas głośnio całkiem niedawno, ale metoda ta wcale nie jest taka nowa. Pomysłodawcą użycia nici polipropylenowych do liftingu twarzy jest dr Marlen Sulamanidze, wynalazca nici, który zabieg ten wymyślił 16 lat temu i wciąż go rozwijał, a w 2013 roku dokonał sporego przełomu, ponieważ stworzył nici, które działają jak sprężyny i można ich używać na twarzy w miejscach o intensywnej mimice. Największym odkryciem jest stworzenie nici, których nie trzeba „przyszywać” do tkanek, aby osiągnąć efekt liftingu. Nici te posiadają bowiem mikrowypustki, które same zakotwiczają się w tkankach. Nie mniejszym odkryciem jest też opatentowanie specjalnych igieł, dzięki którym możemy w dowolny sposób kształtować przebieg nici w tkankach. Sam zabieg, chociaż może wydawać się dosyć prosty, jednak jest bardzo zaawansowanym rozwiązaniem i efekty, które dzięki niemu można uzyskać rzeczywiście są porównywalne do efektów operacji plastycznej – wyjaśnia dr Wojciech Rybak z kliniki medycyny estetycznej i laseroterapii Ars Estetica.

Nici liftingujące – partie ciała, które można poddać liftingowi bez skalpela

Nici wykorzystywane są do liftingu właściwie każdej partii twarzy. Możemy dzięki nim poprawić brwi, okolice oczu, obszar kości jarzmowej, linię żuchwy oraz okolicę ust. Nici liftingujące nie tylko uniosą opadający podbródek, ale także zlikwidują zmarszczki, jak np. linie marionetki, lwie zmarszczki czy kurze łapki. Nici wykorzystywane są też do zwężania czubka nosa. Tyle zastosowań, a to dopiero obszar twarzy.

Jeśli chodzi o ciało, to nici liftingujące wykorzystywane są na szyi, dekolcie, wewnętrznej stronie ud, wewnętrznej stronie ramion, na brzuchu oraz aby podnieść piersi. Czyli radzą sobie ze wszystkim obszarami, które zagrożone są utratą jędrności.

Czym charakteryzują się nici i jak wygląda zabieg?

Jak już wspominaliśmy – nici liftingujące różnią się pomiędzy sobą tym, w jaki sposób są umieszczane w tkance oraz substancją aktywną. Aby uzmysłowić sobie jak niewielkie niuanse decydują o tym, która nić będzie odpowiednia do danej partii ciała, podamy pojedynczy przykład. Jeden rodzaj wykorzystywanych nici ma np. haczyki po obu stronach, które pochylone są w przeciwnych kierunkach. Z kolei inne nici są skonstruowane z węzełków, na których umieszczono stożki pełniące rolę haczyków. W tym przypadku nie mówimy, że haczyki są po jednej lub po dwóch stronach, ponieważ są one właściwie na środku nici. By poznać wszystkie tajniki nici trzeba poświęcić na to sporo czasu i przede wszystkim korzystać z tej metody praktycznie. Dlatego, jeśli chcemy poddać się zabiegowi, to w wyborze najbardziej odpowiednich dla nas nici, najlepiej zaufać doświadczonemu lekarzowi.

Można jednak wyróżnić wspólne części każdego tego typu liftingu bez skalpela. Jak wygląda taki zabieg wprowadzania nici w skórę? – Przed zabiegiem z użyciem nici liftingujących wykonywane jest znieczulenie miejscowe. Następnie przystępujemy do opracowania planu rozlokowania nici. Ta procedura trwa ok. 15-20. Gdy plan został opracowany, przychodzi czas na wykonanie nakłuć i wprowadzenie nici za pomocą specjalnej igły. Haczyki albo stożki obecne na nici są złożone i znajdują się właśnie w środku igły. Gdy wiemy, że nić znajduje się dokładnie tam, gdzie zaplanowano, wystarczy wykonać niewielkie pociągnięcie, by haczyki się rozłożyły i zakotwiczyły w tkance. Zabieg nie wymaga żadnych nacięć czy zakładania szwów, więc w porównaniu do tradycyjnego liftingu z użyciem skalpela jest minimalnie inwazyjną metodą – tłumaczy dr Wojciech Rybak z kliniki Ars Estetica.

Nici liftingujące
Nici liftingujące mogą być stosowane na niemal wszystkich partiach twarzy i na wielu obszarach ciała

Nici liftingujące umieszczone w skórze tworzą dla niej specjalne rusztowanie, czyli podtrzymują tkanki, które uległy zwiotczeniu. Efekt liftingu możemy zauważyć już bezpośrednio po zabiegu, ale na pełen rezultat trzeba poczekać trochę dłużej. Efekt ostateczny ocenia się po około 6-8 tygodniach od zabiegu. Rezultaty utrzymują się do 1,5 roku lub nawet do 2 lat, chociaż nici wchłaniają się wcześniej. Przedłużone działanie jest bowiem wynikiem rewitalizacji skóry, która dokonuje się dzięki substancji aktywnej obecnej w niciach. W przypadku użycia nici niewchłanialnych, polipropylenowych, efekt może utrzymywać się nawet dłużej, przez wiele lat po zabiegu.

Rewitalizacja skóry, czyli co kryje się w niciach liftingujących?

Wchłanialne nici liftingujące w swoim składzie posiadają kwas polimlekowy połączony czasem z kwasem glikolowym. I to właśnie kwas polimlekowy jest główną substancją aktywną, dzięki której uruchamiane są procesy regeneracyjne. Ponieważ proces wchłaniania nici jest stopniowy, to powoli i systematycznie dochodzi do uwalniania kwasu polimlekowego, co wywołuje w tkance odczyn zapalny. Oczywiście taka kontrolowana reakcja zapalna na mikroskalę w żaden sposób nie przyczynia się do pogorszenia naszego zdrowia, ale ma niezwykle ważny cel, czyli poinformowanie organizmu, że nastąpiło selektywne uszkodzenie komórek i niezbędne są procesy naprawcze. Wysyłany jest więc sygnał do fibroblastów, że konieczne jest wyprodukowanie nowych włókien kolagenowych, co też komórki czynią, a nasza skóra z dnia na dzień staje się silniejsza, bardziej jędrna i odmłodzona. To właśnie dzięki temu efekty liftingu utrzymują się nawet rok po tym, gdy nici już zostały całkowicie wchłonięte.

Nici kontra inne metody liftingu bez skalpela

Jak już wspomnieliśmy – efekty zastosowania nici liftingujących są porównywane do efektów liftingu chirurgicznego. Jednak nie zawsze takie będą, ponieważ wiele zależy od kondycji naszej skóry.

Nici liftingujące polecanie się przede wszystkim osobom po 30, ale przed 65 rokiem życia. Jeśli skóra straciła już za dużo sprężystości lub wymagane jest, by uniesiony został znaczny nadmiar skóry, to lifting nićmi raczej nie jest najlepszym wyborem. Oczywiście granice wieku są mocno umowne. Zabieg wykonywany jest zarówno u starszych osób, jak i młodszych i w tym drugim przypadku służy przede wszystkim do modelowania wybranych partii twarzy, np. uwidocznienia kości policzkowych lub uniesienia brwi.

Jeśli okaże się, że nici nie są najlepszym wyborem dla nas, to wcale nie oznacza, że jedyną opcją pozostaje skorzystanie z operacji plastycznej. Dla osób dojrzałych polecany jest np. zabieg Ulthera, który jest również liftingiem bez skalpela. Jeśli z kolei nasza twarz wymaga nie tylko liftingu, ale też usunięcia przebarwień czy blizn, to dobrym wyborem może być laser frakcyjny.

dr n. med. Karolina Wójcicka
Wrocław, Dolnośląskie
Dr Ewa Rybicka
Warszawa, Mazowieckie
Katowice, Śląskie
Reklama

Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.