8 mitów na temat liposukcji
MIT 1 – Liposukcja to jedynie skalpel
Rozróżniamy dwa rodzaje liposukcji:
- bezinwazyjna (tzw. liposukcja bez skalpela);
- inwazyjna.
Liposukcja bezinwazyjna – musisz wiedzieć, że tą metodą nigdy tak do końca nie pozbędziesz się zbędnych kilogramów. Należy też pamiętać, że preparaty rozbijające tkankę tłuszczową są metabolizowane przez wątrobę i wydalane przez nerki, co doprowadza do ich obciążenia. Musisz więc bezwzględnie kontrolować swoje parametry wątrobowe i nerkowe, co dodatkowo obciąży Twój budżet i czas. Powinnaś również wiedzieć, że aby uzyskać zadowalający Cię efekt, nie wystarczy jeden zabieg – zwykle musisz ponawiać go co 2 tygodnie (minimum 4 razy). Wszystko zależy od tego, jaki efekt będzie dla Ciebie zadowalający.
Liposukcja inwazyjna – w klinice Prestige wykonujemy liposukcję infradźwiękową, która uważana jest obecnie za jedną z najbezpieczniejszych. Z pomocą tej techniki jesteśmy w stanie usunąć nadmiar tkanki tłuszczowej, nie obciążając aż tak bardzo organizmu – zazwyczaj wykonywany jest tylko eden zabieg. Podczas jednego zabiegu jesteśmy w stanie odessać od 3,5 do 5-6 litrów tłuszczu. Co bardzo istotne, przy zastosowaniu odpowiednich kaniul, jak i głowicy pracującej na zasadzie wibracji i ruchów rotacyjnych, lekarz jest w stanie również wymodelować odpowiednie partie mięśni. Dzięki tej metodzie oraz przy stosowaniu zbilansowanej diety i prowadzeniu zdrowego trybu życia, jesteś w stanie pozbyć się tkanki tłuszczowej raz na zawsze.
MIT 2 – przy liposukcji zawsze stosowana jest pełna narkoza
Nawet do zabiegów inwazyjnych, możemy zastosować znieczulenie miejscowe, ostrzykując skórę jedynie w miejscu cięć, przez które wprowadzamy cienkie kaniule. Stosując znieczulenie miejscowe, nie obciążamy serca ani układu krążenia. Hospitalizacja nie jest koneiczna, gdyż pacjent bardzo szybko regeneruje się po zabiegu – jeszcze w ten sam dzień wychodzi do domu.
MIT 3 – odessanego tłuszczu nie można już ponownie wykorzystać
Odessany tłuszcz może mieć dla Ciebie znaczne korzyści. Wiele osób wraz z wiekiem zaczyna zauważać niedoskonałości swojego ciała – czy to dotyczące twarzy, czy np. piersi. Dzięki liposukcji inwazyjnej możemy wykorzystać nasz własny tłuszcz, gdyż pozyskujemy go w stanie nienaruszonym. Po jego odpowiednim odwirowaniu możemy wykonać tzw. lipotransfer, czyli zabieg polegający na wykorzystaniu tłuszczu po liposukcji do przeszczepienia go w inne partie twarzy i ciała w celu zniwelowania niedoskonałości. Dzięki temu Twoje usta czy policzki będą wyglądały jak sprzed kilku lat, a piersi znów nabiorą odpowiednich kształtów.
Ważne – przy liposukcji bez skalpela, nie jesteśmy w stanie tego osiągnąć, ponieważ podczas tych zabiegów tkanka tłuszczona ulega uszkodzeniu. Tak więc jeśli myślisz o ponownym wykorzystaniu własnego tłuszczu, musisz zwrócić uwagę na metody inwazyjne.
MIT 4 – liposukcja jest dla wszystkich
Przede wszystkim, każdy powinien znać swój wskaźnik BMI (Body Mass Index) – jest to wskaźnik masy ciała wykorzystywany m.in. do oceny ryzyka pojawienia się groźnych chorób. Obliczamy go, dzieląc masę ciała w kilogramach przez wzrost do kwadratu w metrach. Jeśli np. masz 170 cm wzrostu i ważysz 60 kg, musisz wykonać następujące działanie [60/(1,7)2]. W tym przykładzie wskaźnik BMI wynosi 20,8.
Zakresy BMI:
- <16 – wygłodzenie
- 16 – 16,99 – wychudzenie
- 17 – 18,49 – niedowaga
- 18,5 – 24,99 – wartość prawidłowa
- 25 – 29,99 – nadwaga
- 30 – 34,99 – I stopień otyłości
- 35 - 39,99 – II stopień otyłości
- powyżej 40 – otyłość skrajna
Jeśli chodzi o pacjentów z I stopniem otyłości, to do zabiegu mogą oni przystąpić, gdy stracą co najmniej 5-7 kg. Skóra u takiego pacjenta jest zbyt rozciągnięta i zabieg nie przyniósłby w pełni zadowalającego rezultatu. Jest to bardzo ważne, niestety nie wszystkie kliniki zwracają na to uwagę i otwarcie informują o tym pacjenta.
Zabieg liposukcji nie jest przeznaczony dla Pacjentów z otyłością II stopnia oraz skrajną otyłością.
Przeciwskazaniem bezwzględnym do zabiegu jest również ciąża i karmienie piersią, zaburzenia układu krzepnięcia, choroby nowotworowe oraz choroby tkanki łącznej.
MIT 5 – liposukcja jest tylko dla kobiet
Wielu mężczyzn nie mówi o swojej wstydliwej chorobie, jaką jest ginekomastia, czyli zbyt duży rozrost tkanki gruczołowej włóknistej i tłuszczowej w okolicy klatki piersiowej. Dzięki metodzie infradźwiękowej jesteśmy w stanie takim pacjentom pomóc, niwelując ten problem.
MIT 6 – liposukcję wykonuje się tylko na brzuchu
Zabieg odsysania tłuszczu możemy stosować na różne partie ciała: brzuch, łydki, uda, kolana, pośladki, piersi, kark oraz plecy.
MIT 7 – dzięki liposukcji pozbędę się cellulitu
Niestety drogie Panie (sądzę, że jest to najważniejszy aspekt głównie dla kobiet), trzeba powiedzieć sobie wprost – po zabiegu odsysania tłuszczu cellulit nie zniknie.
Jest to przypadłość dotycząca stanu skóry i tkanki łącznej, a nie tkanki tłuszczowej. Cellulit jest wynikiem uszkodzenia skóry właściwej oraz tkanki łącznej. Dochodzi również do zwężenia naczyń krwionośnych i zaburzeń metabolizmu w tkance podskórnej.
Chociażby z wyżej wymienionych przyczyn, poprzez pozbycie się tkanki tłuszczowej NIE pozbędziemy się cellulitu.
MIT 8 – po zabiegu liposukcji od razu będę szczuplejsza
Oczekiwany efekt osiągniesz dopiero po około 60-70 dniach. Po zabiegu odsysania tłuszczu skóra będzie opuchnięta i obrzęknięta, a także mogą występować nierówności, które utrzymują się nawet do 3 tygodni. Pamiętaj, że to wszystko minie, a Ty będziesz mogła cieszyć się wspaniałą sylwetką.
Dodatkowo, po zabiegu liposukcji konieczne jest noszenie specjalnego ubrania uciskowego. Przez pierwsze 7 dni po zabiegu konieczne jest noszenie go cały czas (również w nocy). Przez kolejne 30 dni zakłada je się tylko na dzień (do snu można zdjąć). Natomiast my rekomendujemy, aby pacjenci nosili takie ubranie nawet do 3 miesięcy.