Zalety operacji nosa metodą otwartą
Życzenia pacjentek są bardzo różne, często chcą zwęzić nos, zmniejszyć jego czubek, ściąć garb, zwykle marzą, żeby był leciutko zadarty, ale tak, aby nie było widać dziurek. Wiele z tych rzeczy można osiągnąć, ale trzeba mieć możliwość zobaczyć, co jest do zrobienia.
Tkanki nosa są bardzo delikatne, cienkie, są wypukłe, elastyczne i wymagają odpowiedniego ukształtowania szwami. W trakcie rhinoplastyki metodą otwartą zakładam więc małe i delikatne szwy, które formują nos, dopóki nie osiągniemy idealnego kształtu. Na ten poprawiony szkielet naciągam skórę i wówczas mogę zobaczyć końcowy efekt. Jeżeli oiągnięty wynik nie jest w pełni zadowalający, skórę mogę ponownie zdjąć i dalej korygować kształt nosa, na przykład trochę bardziej go zadrzeć, albo trochę bardziej opuścić. Potem oceniam jeszcze z boku, czy ta linia grzbietu jest idealna, czy nie ma konieczności założenia dodatkowych szwów, które będą stabilizowały całą konstrukcję. Czynności te należy wykonywać powoli i bardzo dokładnie, aby nie uszkodzić szkieletu nosa i skóry.
Przy tej metodzie zabiegowej i takim postępowaniu istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że nos po operacji będzie miał kształt zamierzony, taki, który pacjentka i chirurg w trakcie konsultacji przewidywali.
Operacja odbywa się w znieczuleniu ogólnym, które jest bardziej komfortowe dla lekarza i pacjenta. Rozpoczynam ją od dodatkowego miejscowego znieczulenia nosa roztworem lignocainy i adrenaliny. Lignocaina odpowiada za znieczulenie nosa, adrenalina natomiast ograniczy krwawienie nosa podczas operacji. Po zabiegu na nos zakładane są plastry oraz twardy i lekki opatrunek termoplastyczny, do kanałów nosowych wkładana jest natomiast tamponada, tzw. setony, które usztywniają nos od wewnątrz. Cały zabieg trwa około 2 - 3 godzin.
Uzyskanie pożądanego kształtu nosa i przeprowadzenie bardzo precyzyjnych technik operacyjnych pod pełną kontrolą wzroku daje większą gwarancję na końcowy sukces.