Do Pani doktor trafiłam z polecenia w zeszłym roku. Zależało mi na szybkim efekcie redukcji cieni pod oczami i spłyceniu zmarszczek, od razu byłam nastawiona na kwas hialuronowy. Po bardzo gruntownym wywiadzie, długiej rozmowie na temat moich potrzeb i oczekiwań, a także po objaśnieniu kilku innych innych zabiegów możliwych do wykonania, finalnie zdecydowałam się zadbać o jakość mojej skóry, a dopiero potem o jej wygląd. Sam zabieg RF nie należy do przyjemnych, ale jest jak najbardziej "do przeżycia". Fantastyczne jest jednak to, że za wyjątkiem dnia wykonania zabiegu, jest on praktycznie niewidoczny dla otoczenia. Już następnego dnia po wieczornym zabiegu można pokazać się w pracy bez obawy o nieprzyjemne pytania :) Moja skóra po RF goiła się szybko, szczególnie, że proces jej gojenia wspierałam odpowiednim kremem poleconym przez Panią doktor. W moim odczuciu RF okazała się bardzo skutecznym zabiegiem, po dwóch razach moja skóra na tyle odzyskała kondycję, że doszłam do wniosku, że jest już gotowa do wstrzyknięcia kwasu hialuronowego. Umówiłam się na wizytę przekonana, że TO się wreszcie wydarzy...I tutaj kolejna niespodzianka - nastąpiło coś czym Pani doktor bardzo mnie ujęła - dowiedziawszy się, że następnego dnia wyjeżdżałam za granicę po prostu odwiodła mnie od wykonania zabiegu ze względu na możliwe powikłania/skutki uboczne. Wolała mieć mnie na miejscu i pod obserwacją... Dla mnie to wspaniałe świadectwo troski nie o swoje korzyści, a dobro pacjenta. Efekt był taki, że w zeszłym roku kwasu w końcu nie zrobiłam, ale w tym roku wróciłam do doktor Mudel na kolejny RF. O dziwo, tym razem efekt był w moim odczuciu lepszy od zeszłorocznego. A może to autosugestia? :D Tak czy inaczej, polecam zarówno zabieg jak i Panią Doktor Mudel.