Masz jakieś nowiny? Opowiedz nam, co u Ciebie słychać
Ocena Sandra58:
Cześć dziewczyny, Pomyślałam, ze podzielę się swoimi doświadczeniami związanymi z powiększeniem piersi. Jestem 4 dobę po zabiegu, wiec wypowiadam się „na świeżo” :) Otóż, jestem drobniejszej budowy, przed zabiegiem ważyłam 49kg przy wzroście 169. Wyjściowy rozmiar małe A. Wierzcie mi dziewczyny, mikro piersi, żaden stanik na nich nie chciał się zaczepić. Chodziłam głównie z sportowych pół bluzkach wypchanych gąbkami. Moje biustonosze bez fiszbin dosłownie się marszczyły, bo przy noszeniu niczym nie były wypełnione. Tylko kobieta zrozumie jak przykro jest nam, płci pięknej, ze nie możemy cieszyć się naturalnymi atutami kobiecości. 3.09 odbyła się wymarzona, wyczekiwana operacja. Byłam na dwóch konsultacjach u dr Witwickiego na Nasturcjowej w Warszawie. Na pierwszej konsultacji wybrałam implant o pojemności 275ml i uważałam, ze i tak jest olbrzymi i będę wyglądać karykaturalnie. Przegadalam temat z koleżanka, która wyjściowy rozmiar nosiła B, powiększyła piersi o 320ml i odradzała mi implanty mniejsze niż 300ml. Rozmowa z nią popchnęła mnie do umówienia się na kolejna konsultacje do dr Witwickiego. Wybór padł na implant okrągły Polytech o pojemności 315. Oczekiwałam, ze po operacji wyjdzie rozmiar C. Sama operacja przebiegła bez większych nerwów, chociaż na stole operacyjnym popłakałam się ze stresu :p obudziłam się już z nowymi piersiami :) byłam na środkach przeciwbólowych wiec nie czułam żadnego bólu. Później z czasem zaczęłam odczuwać kłucie i rozpieranie. Powiem szczerze, ze pierwsza doba była okropna. Do godziny 21 wykorzystałam już cały limit na środki przeciwbólowe i gdyby nie tabletki na sen, to ryczalabym z bólu. Druga noc tez była ciężka, ogólnie dopiero dzisiaj czuje znaczna poprawę, bo po 4 dobie sama podniosłam się z łóżka, wyszłam nawet na spacer z psem pod blok, do apteki i sama zjadłam śniadanie. Do tego czasu ciagle pomagał mi partner nawet z takimi czynnościami jak zrobienie siku. To bardzo ważne, aby ktoś się wami opiekował, bo cała klatka jest jakby „obok was”, zupełnie nie możecie nią operować. Myślałam, ze to przesada, ale jednak nie. Załączam zdjęcie z dzisiaj, zdjęłam samodzielnie bandaż który uciska piersi od góry, obecnie prezentują się tak :) są nabrzmiałe, twarde i nieruchome, ale to normalne :) Jutro będę mogła zdjąć biustonosz i wziąć pierwszy prysznic, a we wtorek lekarz zdejmie już opatrunki :) Jedyne czego nie jestem pewna to czy piersi zmaleją- mam nadzieje, ze nie. Czuje, ze obrzęk w dużej mierze już zszedł, bo nawet waga na to wskazuje. Przed zabiegiem warzyłam 49 kg, po zabiegu 53 i miałam nabita górę i brZuch, a dzisiaj już poniżej 51. Mam nadzieje, ze ten wpis Będzie dla kogoś z was pomocny :) Pozdrowienia :)
Zainteresowała Cię ta historia? Podziel się z nami Twoją relacją!
Przy wzroście 175 i wadze 60 kg oraz 2 ciążach mój biust ,, zwiędł '' sobie chciałabym z B ( 75 pod biustem 89 w ) uzyskać pełne D. Zastanawiam sie nad rodzajem wkładek . Chciałabym okrągłe ale by wyglądały naturalnie. Które polecacie anatomy...
Czytaj więcejWszystkie informacje zawarte na tej stronie pochodzą od autentycznych użytkowników portalu, nie od lekarzy czy specjalistów.
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.