Masz jakieś nowiny? Opowiedz nam, co u Ciebie słychać

  • Usuń zdjęcie
22 mar 2022 · Zaktualizowano: 10 paź 2023

Moje piersi to dzieło sztuki

Warto
Średnia cena: 18.500 zł

Ocena dziksonka:

Moje piersi to dzieło sztuki ! Jestem 3 miesiące po zabiegu powiększania piersi implantami, który wykonał dr Guido Libondi i przyznaję, że osiągnięty efekt przeszedł moje, a szczególnie męża oczekiwania. Wszystkim wahającym się paniom polecam umówienie się na wizytę u doktora. Patrząc codziennie w lustro uważam, że jest wybitnym specjalistą jeśli chodzi o powiększanie piersi. A poza tym mam wrażenie, że decydując się na zabieg u dr Libondi otrzymacie nie tylko piękne piersi, ale i ten włoski niepowtarzalny sznyt. Ale to tylko moja prywatna opinia :)

Mam 40 lat, 170cm wzrostu i 70 kg wagi, startowałam z 75B. Moja historia powiększania piersi zaczęła się 3 lata temu od dwu nieudanych zabiegów przeszczepu tłuszczu w jednej z warszawskich klinik. Piszę nieudanych, ponieważ po pierwszym zabiegu efekt jakiś tam był ale tłuszcz się wchłonął w 100% i kasa oraz cierpienie poszły na marne. Na drugi zdecydowałam się ponieważ pani doktor bardzo mnie przestraszyła zagrożeniami i komplikacjami po wszczepieniu implantów, które brałam pod uwagę. Efekt? Taki jak za pierwszym razem, po kilku miesiącach tłuszcz się wchłonął całkowicie. Powrócił temat implantów, pozostało tylko znaleźć dobrego specjalistę. Spędziłam kilka tygodni czytając opinie w internecie przekopując wzdłuż i wszerz estheticon. Wybrałam 3 specjalistów do których umówiłam wizytę. jednym z nich był właśnie dr Libondi. Najpierw miałam konsultację w Warszawie ale lekarz nie wzbudził mojego zaufania, bardzo się spieszył i własciwie zadał pytanie "Po co to Pani, swoje ma Pani ładne". Drugą wizytę miałam w Uniestetice u dr LIbondi i na 3 już nie pojechałam, ponieważ wspólnie z mężem stwierdziliśmy że to jest to i chcę żeby to właśnie dr Libondi przeprowadził zabieg. Nic na siłę, bez przymusu, zawsze z odpowiednim zapasem czasu i pełną cierpliwością poświęcono mi uwagę. Bardzo bałam się komplikacji jakie mogą wystąpić ale doktor wzbudził tak bardzo moje zaufanie że pomimo obaw zdecydowałam się na zabieg. Co do doboru wielkości i kształtu od początku nie chciałam bardzo dużego powiększenia ponieważ startowałam z wyjściowego rozmiaru pełnego B i to w ładnym kształcie. Zależało mi na powiększeniu rozmiaru o 1 do 1,5 rozmiaru ale również na jak najbardziej naturalnym wyglądzie biustu, dlatego w grę wchodziły tylko implanty anatomiczne. Co do wielkości, pod uwagę były brane od 250 ml - 285 ml, stanęło na 275 ml anatomicznych Polytech Replicon. Ponieważ miałam wystarczającą ilość własnej tkanki doktor zaproponował mi umiejscowienie implantu pod gruczoł, a ja bojąc się bólu podczas rekonwalescencji chętnie na takie rozwiązanie przystałam. Nie wiem jak to robią inni ale doktor bardzo szczegółowe zmierzył moją klatkę piersiową, wszystkie odległości, wymiary itp. Miałam wrażenie że a szczęście nic nie pozostaje dziełem przypadku. Sam zabieg odbył się 8 października 2021 roku w szpitalu na Dworskiej w Krakowie przy wręcz hotelowym standardzie pobytu. W szpitalu byłam jedną noc, na drugi dzień rano odebrał mnie mąż i byłam w stanie (oczywiście jako pasażer) pojechać 200 km do domu. Ból owszem był ale do zniesienia, mniejszy niż się spodziewałam, od czasu do czasu ratowałam się tabletkami przeciwbólowymi ale bez przesady. I najważniejsza sprawa - efekt. Efekt szczerze zachwyca, piersi są obłędne! Kształtne, pełne, takie jak sobie wymarzyłam przy tym tak naturalne że naprawdę proszę mi wierzyć że trudno zgadnąć że była w nich jakaś ingerencja. Początkowo wydawały mi się dużo za duże, wręcz olbrzymie ale był to efekt utrzymującego się obrzęku, którego nie było widać ani czuć a który powodował znaczące powiększenie rozmiaru. Druga rzecz to miękkość, początkowy były twarde, trochę sztuczne w dotyku i wyglądały jakby były okrągłe a nie anatomiczne ale znów okazało się że po około 3 miesiącach piersi bardzo zmiękły i lekko opadły tworząc łezkę jaką chciałam uzyskać. Dziś praktycznie nie da się wyczuć implantu pod palcami choć jest umiejscowiony pod gruczołem a nie pod mięśniem. Co do uzyskanego efektu jestem zachwycona, mąż jeszcze bardziej, z rozmiaru 75B uzyskałam 75D, co ma swoje minusy ponieważ niestety musiałam wymienić znaczna cześć garderoby :) Natomiast wszystkie obcisłe bluzki, dekolty, stroje kąpielowe to inna bajka w stosunku do wyjściówki. Czy zdecydowałabym się jeszcze raz? Tak, tak i jeszcze raz tak i tylko u dr Libondiego. Doktor tworzy wspólnie ze swoją asystentką Panią Magda niesamowicie przyjazną atmosferę a przy tym jest bardzo profesjonalny. Jest naprawdę fachowcem jeśli chodzi o implanty, ma "czucie" kształtu i wielkości, nie robi przerysowanych piersi tylko takie idealnie pasujące do sylwetki. Co do innych zabiegów się nie wypowiadam bo korzystałam tylko z tego. Żadnych komplikacji, żadnych niepożądanych efektów, wszystko idealnie. Taki idealnie jak wygląda mój nowy biust.

6

Komentarzy (6)

Wow! Wyglada to pięknie.
Ja mam swoją operacje w poniedziałek, od wczoraj nic nie jem. Panika, telepie się cała.
Staram się relaksować w wannie żeby jakoś się rozluźnić.
Odpowiedz
I jak po operacji? Opowiadaj🙂 ja mam 21go Kwietnia, jaki rozmiar wybrałaś?
Odpowiedz
Trudno się nie zgodzić że wygląda genialnie
Odpowiedz
Jaki rodzaj implantu i ile ma ml? Wyglądają obłędnie :)
Odpowiedz
Domagamy się więcej zdjęć:)
Odpowiedz
Jaki koszt?
Odpowiedz

Zainteresowała Cię ta historia? Podziel się z nami Twoją relacją!

Reklama

Wszystkie informacje zawarte na tej stronie pochodzą od autentycznych użytkowników portalu, nie od lekarzy czy specjalistów.

Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.