Labioplastyka u nastolatki

Prawie się popłakałam, czytając to. Wspaniała mama, naprawdę :) Od lat cierpię z tego samego powodu (między innymi, bo powodów do cierpienia mam wiele) i nie wyobrażam sobie konsultowania tej kwestii z matką. Pamiętam, że wypomniała mi to, jak byłam dzieckiem, ale wtedy jeszcze nie rozumiałam, o co chodzi. Mam 2 młodsze siostry i dawniej mieszkałyśmy wszystkie w jednym pokoju, więc przebierałyśmy się przy sobie przed wyjściem do szkoły. Moja najmłodsza siostra miała 6-7 lat, kiedy podle skomentowała wygląd moich prywatnych partii, co straumatyzowało mnie na zawsze. Zachowała się, jakby poczuła ogromne obrzydzenie. W połączeniu z wcześniejszymi obawami matki, już i tak wstydliwa, popadłam w stan nieopisanej nienawiści do własnego ciała, który utrzymuje się aż do teraz ;) Oczywiście nie tylko ze względu na ten kompleks. Na obozie letnim trzeba było wchodzić pod prysznice w grupie. Dostawałam jakichś schiz. Mam wiele innych kompleksów, od kilku lat nie wychodzę z domu, właściwie to jestem odpadkiem rasy ludzkiej. Naprawdę Panią podziwiam. Gdybym brała pod uwagę życie dłużej, niż jeszcze przez kilka lat, to zdecydowanie aspirowałabym do Pani postawy jako matka. Takie zrozumienie dla córki, w dodatku pomoc w wieku 17 lat – piękne. Ja mam 19, a moja matka nawet nie bierze pod uwagę kwestii mojego życia seksualnego przez ślubem :D Jakbym wyleciała do niej z czymś takim, to odesłałaby mnie do psychiatryka. Nie wyobrażam sobie rozebrać się przed kimkolwiek, co uważam za nienormalne. Kompletnie naturalna rzecz, jednak zaburzona w percepcji ludzi zmanipulowanych przez media i z brakiem podstawowej wiedzy w zakresie edukacji seksualnej. Życzę Pani oraz córce wszystkiego dobrego! Zazdroszczę tego ciepła w rodzinie :).