Córka została pogryziona przez psa 26.12.2017 r czyli zupełnie niedawno. Nie pojechaliśmy na zszywanie, ponieważ rana wydawała się powierzchowna. Miejsce bardzo szybko się zagoiło niestety kawałek skóry odstaje ponad blizną. Jest to niewielka zmiana jednak widać miejsce. Chirurg dziecięcy powiedział, że problemem nie jest blizna, ale skóra która się obkurczyła i tak zrosła. Nie wiem czy nie jest za wcześnie na jakiekolwiek interwencje, ale rozeznaje się w temacie, gdyż chcę, żeby moja córka nie miała z tego powodu kompleksów. Ma teraz ponad 8 lat. Lekarz powiedział, że miejsce może się trochę spłaszczyć razem z rośnięciem nosa ale nie będzie zupełnie płaskie. Nacieramy miejsce maściami contractubex i masujemy. Zdaje sobie sprawę, że ślad i tak zostanie, ale zależy mi na spłaszczeniu tego miejsca. Czekam na odpowiedź i moźliwości dalszego leczenia.