Dwa lata temu robiłam ud dr. F. zabieg podniesienia piersi wraz z implantami Eurosilicone 450 cc. Na początku piersi wyglądały ładnie. Od jakiego czasu prawa pierś zaczęła opadać. Implant się odkształca, obecnie w dotyku odczuwalne jest to tak jakby spłynał do dołu piersi. Przy pochyleniu pierś wygląda okropnie, oddziela się implant od reszty. Na leżąco pierś spływa na bok. Zrobiłam usg, lekarz stwierdził że prawdopodobnie implant nie jest pęknięty ale dzieje się z nim "coś dziwnego". Byłam na konsultacji u chirurga plastyka, który uznał że implant obrócił się częścią wypukłą w stronę klatki piersiowej. Zasugerował kontakt z lekarzem, który mnie operował. Podjęłam próbę skontaktowania się z dr. F. Po kilkunastu mailach dostałam odpowiedź,że skoro na usg wyszło, że nie jest pękniety to mam się nie niepokoić bo implanty sa zawsze wyczuwalne. Prosiłam o konsultację osobistą, bo zdecydowanie nie wygląda to normalnie. Niestety dr ignoruje moje prośby. Nie polecam operacji u dr. F. bo jest to lekarz, który umywa ręce w przypadku pojawiających się problemów. Jestem osobą dorosłą, świadomą tego, że powiększanie piersi niesie pewne ryzyko. Zależało mi by lekarz, który mnie operował zobaczył problem i zdecydował jakie kroki podejmujemy dalej - czy wymiana implantu w ramach gwarancji, czy kolejny, pełnopłatny zabieg by doprowadzić piersi do normalnego wyglądu.