Minal juz prawie rok po operacji biustu. Małe piersi były zawsze moim koszmarem i największym kompleksem! Do operacji zawsze towarzyszyły mi staniki push up, teraz nie ma o nich mowy, zastąpiona je pięknymi koronkowymi cudeńkami a to wszystko dzięki magicznym umiejętnościach przesympatycznego Dr Sliwinskiego, który sprawił, ze czuje sie w pełni kobieca i piękna. Piersi sa idealne, wyglądają naturalnie, mięciutkie, blizny sa niewidoczne, malutkie! Atmosfera w klinice jest nie do opisania, cudowna opieka i niesamowity personel, w sumie to gdyby nie to, ze bolało czułabym sie jak na urlopie:)))) Teraz moge śmiało stwierdzic, ze te 3 doby po operacji, które spędziłam w klinice były niezwykle wazne. Każdy ma inny próg bólu, moj jest niski, dlatego przeciwbólowe kroplówki pomogły mi przetrwać ten najgorszy pooperacyjny okres!Mogę z czystym sumieniem polecić Doktora cudotwórcę!