5 minut z dr Lubomirem Lembasem, specjalistą chirurgii plastycznej
Który zabieg najchętniej Pan wykonuje i dlaczego?
Każdy zabieg, którego się podejmuję wykonuję chętnie i z przyjemnością. Najczęściej operuję w okolicy twarzy i piersi. Na twarzy to plastyka powiek, funkcjonalna plastyka nosa i lifting.
Drugą okolicą ciała najczęściej przeze mnie operowaną są piersi: plastyka piersi i plastyka z redukcją, powiększanie piersi implantami lub rzadziej własnym tłuszczem, a ostatnio coraz częściej wykonuję podwójną mastektomię i maskulinizację klatki piersiowej dla transpłciowych mężczyzn i osób niebinarnych.
Pozostałe zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej stanowią pozostałą część mojej pracy chirurgicznej.
Czy Pańska renoma to wynik jakiegoś niezwykłego talentu czy ciężkiej pracy i zdobywanego przy tej okazji doświadczenia?
Tzw. „renoma chirurga” wynika z nagromadzonych latami opinii jego pacjentów. Rzetelne wykonywanie zawodu chirurga wynika z kilku uzupełniających się czynników: wykształcenia - doświadczenia (to wynik ciężkiej pracy) oraz predyspozycji otrzymanych w darze od Boga. Ważne, żeby w życiu robić te rzeczy, które się potrafi. Unikać wykonywania rzeczy, których się nie potrafi i prosić Boga o pomoc w odróżnieniu tych pierwszych od tych drugich. W tak rozległej specjalizacji jak chirurgia plastyczna też nie można być specjalistą od wszystkiego. Trzeba skupić się na jednej lub dwóch okolicach ciała.
Jaki zabieg obarczony jest największym ryzykiem niepowodzenia, według Pana?
Ryzyko zabiegu nigdy nie może przekraczać korzyści z niego płynących, ale są zabiegi obarczone większym ryzykiem powikłań niż inne. Dla przykładu podam, że ryzyko powikłań po operacji łączonej plastyki piersi i powiększenia ich implantami jest dwukrotnie większe niż operacji tylko powiększenia piersi implantami, ale w niektórych przypadkach ten łączony zabieg musi być wykonany, żeby uzyskać pożądany cel. Ryzyko powikłań wynika z wielu zmiennych (chirurg, pacjent, rodzaj zabiegu), ale obecnie wiadomo już, że najważniejszym czynnikiem ryzyka jest chirurg - są chirurdzy, którzy mają mniej powikłań niż inni w danym konkretnym rodzaju operacji. Ostatnio wiadomo już na pewno, że niezależnym czynnikiem wszelkich powikłań jest łączenie zabiegów w czasie jednej operacji. Dla przykładu łączenie plastyki brzucha z liposukcją czy liftingu z operacjami powiek.
Jak długo trwa u Pana konsultacja?
Czas trwania konsultacji to 30-60 min. Często zapraszam Pacjentów na dodatkową nieodpłatną konsultację w celu dokładnego zaplanowania i omówienia zabiegu. Uważam, że im dłużej rozmawiam z Pacjentem przed operacją tym mniej czasu muszę rozmawiać po. Najdłuższe są konsultacje w kierunku plastyki nosa i korekty piersi implantami. Wpływa na to wykonywana przeze mnie tzw. „symulacja komputerowa” prawdopodobnego wyniku operacji. Aparatura wykonuje kilka zdjęć pacjentce lub pacjentowi, a potem wytwarza trójwymiarowy obraz danej okolicy ciała. Można dokładnie ocenić stan anatomiczny oraz stwierdzić czym odbiega on od ogólnie przyjętych norm estetycznych. Można wprowadzić konieczne zmiany i na ekranie komputera pacjentka lub pacjent widzą prawdopodobny efekt operacji. W przypadku piersi Vectra pomaga też w doborze implantów. Na białym tle wyświetlają się implanty wskazane dla konkretnej pacjentki, a na czarnym te niewskazane. Prawdopodobny wynik operacji z Vectry weryfikuję po roku z pacjentką, pacjentem wykonując kolejne zdjęcia. Na podstawie moich własnych doświadczeń wiem, że jeśli pacjentka lub pacjent akceptują obraz Vectry na konsultacji kwalifikacyjnej to są zadowoleni z ostatecznego wyniku zabiegu. Potwierdzają to bardzo podobne obrazy Vectry z konsultacji i badania kontrolnego po roku od operacji.
Daje Pan pacjentom swój numer telefonu?
Zawsze po zabiegu zostawiam mój prywatny numer telefonu. Poza tym w szpitalu na bazie, którego prowadzę praktykę jest dyżur lekarski 24h/dobę - nawet gdybym nie mógł natychmiast osobiście być na miejscu to mogę liczyć na pomoc innych lekarzy.
Co Pan robi, kiedy pacjent jest niezadowolony z zabiegu?
Staram się robić wszystko i tak długo, żeby pacjent był ostatecznie zadowolony z zabiegu.
Jak rozwiązuje Pan sytuacje, kiedy pacjent ma nierealistyczne oczekiwania?
Staram się rozmawiać z pacjentem i tłumaczyć, dlaczego uważam, że w moich rękach nie jest możliwe uzyskanie wyniku, który Pacjent oczekuje. Nie każda konsultacja kwalifikacyjne kończy się operacją.
Jak Pan odpoczywa, ma Pan jakieś pasje, zamiłowania pozazawodowe?
Bardzo lubię uprawiać sport. Kiedyś grałem w piłkę nożną w klubach w okresie trampkarskim i juniorskim. Potem grałem w drużynie akademickiej. Po studiach stworzyliśmy zespół złożony z piłkarzy/ absolwentów wszystkich warszawskich uczelni. Graliśmy wspólnie z różnym szczęściem w B-klasie, A-klasie i Lidze okręgowej. Przygodę z piłką zakończyłem w wieku 37 lat. Teraz cały wolny czas poświęcam na tenisa – piękny indywidualny sport.
Gdyby nie chirurgia plastyczna to co dzisiaj by Pan robił?
Gdyby pytanie było zadane kilka lat temu to odpowiedziałbym, że grałbym zawodowo w piłkę nożną. Na dzień dzisiejszy to pewno był bym trenerem lub działaczem sportowym.
Ma Pan swoje ulubione danie? Jaka kuchnia najbliższa jest Pana sercu, czy też może żołądkowi?
Lubię kuchnię śródziemnomorską i polską.
Ile godzin Pan śpi? Jest Pan bardziej sową czy skowronkiem?
Średnio śpię około 8 h dziennie, choć mam okresy, kiedy śpię mniej, ale muszę to potem odespać. Jestem czasami skowronkiem, a czasami sową (operuję od rana, uczę się i przygotowuję się do szkoleń wieczorem).