Dwa miesiące temu pierwszy raz w życiu miałam podaną toksynę botulinową na kurze łapki. Po tygodniu od zabiegu opadły mi policzki, zrobiła się spora dolina łez i powiększyły bruzdy nosowo-wargowe. Gabinet dobrałam bardzo starannie, zabieg robiła wykwalifikowana pani doktor, stosowałam się do zaleceń poza biegowych. Nie miałam żadnych innych objawów. Jestem załamana, bo moja twarz wygląda na zmęczoną i chudą. Oczywiście byłam na wizycie kontrolnej ale pani doktor powiedziała, że musiałam schudnąć, że niemożliwe jest to, by to się zadziało od toksyny. Jestem załamana. Czy to możliwe, że tak zareagowała moja twarz?
Dzień dobry
W takiej sytuacji zdecydowanie nalezy porównać zdjęcia przed i po zabiegu. Najlepiej zdjęcia wykonane w spoczynku i w np w uśmiechu.
Ponadto trzeba znać odpowiedź na kilka pytań:
Jaka toksyna była użyta?
Jaką metodą była podawana?
W jakiej ilości 0,9% NaCl była odtwarzana?
Czy toksyna była podana tylko w zewnętrznym kąciku oka?
Czy nie było wahań wagi w okresie zabiegowym?
Działanie toksyny otulinowej jest ograniczone w czasie.
Polecam ćwiczenia face joga, to z pewnością, w bezpieczny sposób, pomoże w okresie działania toksyny, mobilizując mięśnie do pracy.
Pozdrawiam
Ewa Rybicka
Dzień dobry.
Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć, tak naprawdę musiałabym widzieć Pani twarz przed zabiegiem, wiedzieć, w jakiej dawce i dokładnie w jakich puntach została podana toksyna botulinowa oraz, oczywiście, widzieć Pani twarz po zabiegu.
Z drugiej strony, na szczęście, efekt działania toksyny jest najczęściej przejściowy i odwracalny.
Pozdrawiam serdecznie.
Dr Bartłomiej Zoń, Specjalista Chirurgii Plastycznej, Specjalista Chirurgii Ogólnej
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.