Witam Jestem po dwóch zabiegach skleroterapii, ostatni odbył się niecały miesiąc temu i 27 grudnia czeka mnie kolejny- mam nadzieję, że już ostatni.Mało co zostało ale jednak zostało do pełnego mojego zadowolenia:) (mam zdjęcia przed i aktualnie jak wygląda to różnica jest ogromna !) Niestety jedna z większych żył została, a zdaje się była ostrzykana, hmmmm. Na większość swoich pytań znalazłam odpowiedzi w innych tematach natomiast jedna rzecz mnie jeszcze nurtuje. W miejscu w obrębie kolana, po wewnętrznej stronie nogi miałam może nie duży ale najmocniej wystający żylak i tylko w tym miejscu zostało rozległe przebarwienie (tak mi się zdaje, że to przebarwienie bo siniak raczej po miesiącu zniknąłby) Nawet pod kolanami gdzie cienka skóra nie ma żadnych przebarwień. Wszystko byłoby ok aby to miejsce mnie nie bolało, a jednak jest ono wrażliwe na dotyk (zawsze było nawet z żylakami ale teraz mam odczucie, że jest to większa powierzchnia i wrażliwość zwiększyła się). Pod palcem czuję jakby zgrubienie w miejscu gdzie "leci" żyła. Jedynie nie jest fioletowa jak przed zabiegiem. Czy to właśnie takie miejsca trzeba nakłuwać ? czy powinnam coś czuć pod opuszkami palców w miejscach gdzie była wpuszczana pianka? A co jeśli lekarz nie praktykuje nacinania ? (nie wiem jak jest faktycznie) Nic przynajmniej mi nie mówił na żadnej z trzech wizyt o jakimkolwiek nacinaniu .... Czeka mnie jeszcze jeden zabieg jak pisałam i laserowe usuwanie naczynek bo jednak sporo powstało po skleroterapii i tu mam pytanie o laser. Lekarz uprzedził mnie, że jest to nieprzyjemny i trochę bolesny zabieg, a jak już sam lekarz tak mówi to znaczy, że to nie boli, a bardzoooooo boli :] czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak on się odbywa abym mogła nastawić się psychicznie:)? czy to są jednorazowe "strzały" w dane miejsce (określona powierzchnia na nodze) czy każde naczynko wokoło trzeba potraktować tym strzałem lasera co w efekcie daje przy skupisku naczynek w jednym miejscu kilkakrotne "katowanie" tego miejsca? Nogi mam bardzo wrażliwe więc wolałabym wiedzieć co mnie czeka ;) Czy zalecenia po laserowym zamykaniu naczynek są takie same jak przy skleroterapii? i czy oba zabiegi na jednej wizycie można załatwić? Dziękuję z góry za odpowiedzi- Pozdrawiam- Emilia
Dzień dobry,
laserowe usuwanie naczynek jest zabiegiem nieco bolesnym; odczucia pacjentów zależą od indywidualnej tolerancji bólu oraz energii lasera dobranej do średnicy likwidowanych naczyń. Podczas jednej wizyty można wykonać zarówno laseroterapię, jak i skleroterapię, jednak nie na tym samym obszarze skóry.
Wspomniane przez Panią zgrubienie to najprawdopodobniej krwiak, który trzeba ewakuować. Proponuję wszelkie pytania i wątpliwości przedstawić na wizycie kontrolnej. Pozdrawiam,
lek. med. Diana Kupczyńska-Markiewicz
Ars Estetica - Klinika Medycyny Estetycznej i Laseroterapii
Dzień dobry. 13 listopada został przeprowadzony u mnie zabieg skleroterapi pianą, dość dużych żylaków. Ogólnie mam poszerzone ujście vsm do 12,4 mm oraz niewydolną przednią gałąź żyły odpiszczelowej, reszta żyły wydolna, bez cech refluksu. 20 została jeszcze raz wstrzyknieta piana. Co mnie martwi, to że żyły w miejscu kolana są bardzo twarde i obrzekniete, a przy tym bardzo bolesne. To już jest któryś zabieg skleroterapii, w ciągu kilku lat, ale nigdy tak nie bolało. Byłam tydzień temu na kontroli, doktor zrobił usg, powiedział że żyły głębokie są w porządku, a taki efekt jest pożądany. Czy po po kilku tygodniach żyły mogą nadal tak boleć i być aż tak twarde? Bolą mnie, kiedy chodzę po schodach. Czy jest to niebezpieczne?
Tak to się zdarza i jest normalne ,proponuje bandaż o krótkim naciagu na 2 dni i zimne okłady
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.