Witam, na twarzy jest dużo blizn po trądziku. Czerwone plamki i przebarwienia. Miałam wiele serii kwasów w życiu około 25x różnymi kwasami. Skóra mi schodziła i się odbudowywała. Mimo to nie widzę poprawy. Miałam laser o nazwie LUMECCA. 8 razy. Bez efektów.
Ostatnio byłam na RF mikroiglowej. Pani namawia mnie na kolejne spotkania ale martwię się tym „nakłuwaniem” skóry , czy to nie spowoduje więcej szkód niż pożytku. Moja skóra jest cienka jak papier widać żyły i naczyńka. Są nowe wykwity ale jest ich niewiele. Większość to czerwone blizny.
Proszę o poradę bo słyszałam o zabiegu laserem CO2 (?) , ale czy powinnam i tak wybrać się na kolejny zabieg RF?
Dzień dobry
Pacjentom ze skora delikatna , cienką w przypadku blizn pozadzikowych polecam zabiegi laserem piocosekundowym , Picolo. Jest to wyjątkowa technologia. Optyka tego lasera pozwala koncentrować energie na 3 konkretnych poziomach, stymulacja których zdecydowanie poprawia grubość skory i redukuje widoczność blizn. Ważną informacja jest fakt, ze laser nie działa termicznie , nie podgrzewa skory. Jego działanie, wynikające z ultrakrótkiego impulsu , 300picosekund, to działanie foto akustyczne. Zabiegi laserowe chętnie łącze z mezoterapia kwasem hialuronowym o dużej cząsteczce, co działa p zapalnie i stymulująco.
Zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam
Ewa Rybicka
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.