Dzień dobry, 9 lipca miałam operację powiększania piersi, Motiva 400. Po dwóch tygodniach rana zaczęła się rozchodzić, mój Operator ma urlop i zalecił mi zszyć ranę i wstawić się na kontrolę 13 sierpnia. Zaczęłam szukać chirurga, dość ciężko ponieważ nikt nie chce się podjąć poprawki. Okazało się, że implant wysunął się (podmiesniowa technika umieszczenia implantu) a rana rozeszla. Czym mogło to być spowodowane? Lewa pierś cały czas bolała (znaczniej jak ta prawa, która zagoiła się bez problemu), zgłaszam to operatorowi, jak i stały wysięk z rany- powiedziano mi, że to normalny proces gojenia. Obecnie jestem w trakcie załatwiania ubezpieczenia od komplikacji ponieważ koszt poprawki jest znacznie droższy jak sama operacja powiększenia piersi. Czy Operator zawinił? Jedna pierś jest w idealnym stanie. Lewa dwa dni po operacji była znacznie niżej. Dołączam zdjęcie.
Dzień dobry.
Uważam, że w tej, bardzo trudnej dla Pani sytuacji, ale zdarzającej się wcale nie incydentalnie rzadko, czasem nawet pomimo najlepiej przeprowadzonej operacji, najlepiej jest komunikować się bezpośrednio z Lekarzem Operującym - dla niego także to nie jest błahostka, nikt nie chce powikłań, ale czasem, niestety, się zdarzają.
Pozdrawiam serdecznie.
Dr Bartłomiej Zoń, Specjalista Chirurgii Plastycznej, Specjalista Chirurgii Ogólnej
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.