Dzień dobry,
Od ponad roku wokół implantów gromadzi mi się płyn (piersi powiększone w 2018r). Chirurg, który mnie operował zapisywał mi antybiotyki (najpierw "w ciemno") oraz zlecał usunięcie płynu poprzez wkłucie się pod kontrolą USG oraz podanie leku do piersi (sterydu). Sytuacja poprawiała się na około miesiąc, później problem wracał. Płynu w piersiach potrafiło być czasem sporo ponad 100ml w jednej. W późniejszym okresie płyn ten był wysyłany do laboratorium i wyniki były zwykle następujące: po 24h płyn jałowy, po 48h wyhodowano bakterie (np. staphylococcus spp, streptococcus oralis, streptococcus salivarius, streptococcus mitis, staphylococcus aureus, enterococcus faecium, streptococcus agalactiae - za każdym razem inne bakterie). Czy mogliby się Państwo wypowiedzieć czy rzeczywiście postępowanie mojego lekarza w temacie leczenia było dobre? Oraz czy konieczne jest usunięcie całkiem implantów, czy możliwe jest usunięcie starych implantów i torebek oraz włożenie od razu nowych implantów (chciałabym metodą dual plane - teraz mam pod sam gruczoł)? Dziękuję za odpowiedź.
Dzień dobry.
Po takim czasie występowania w/w zjawiska oraz dostępnych wynikach badań mikrobiologicznych, nie widzę możliwości wymiany implantów (ryzyko ich ponownego zakażenia), w pierwszym etapie powinno się usunąć implanty oraz torebki włókniste, dopiero ewentualnie w następnym etapie ponownie włożyć implanty silikonowe (najwcześniej za 6-12 miesięcy).
Pozdrawiam serdecznie.
Dr Bartłomiej Zoń, Specjalista Chirurgii Plastycznej, Specjalista Chirurgii Ogólnej
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.
