Dzień dobry. Jestem bardzo szczupła (46 kg przy wzroście 165 cm). Rozważam implanty anatomiczne, bo nie podoba mi się efekt piersi, gdzie widać, że są zrobione, czyli tak jak to bywa przy implantach okrągłych. Mam znikomą wyjściówkę, więc zależy mi na naturalnym efekcie i tym, żeby mieć pełne 75 B lub małe C o naturalnym kształcie (nie chcę, żeby ktoś, kto na mnie spojrzy np. na basenie, od razu widział, że mam sztuczne piersi). Chcę, żeby efekt był taki, że nikt się tego nie domyśli. DOCZYTAŁAM, ZE ANATOMICZNE = ROTACJA. Czy one zawsze mogą ulec temu zjawisku? Nie uprawiam sportów wysiłkowych ani extremalnych (skaczę na skakance, jeżdżę na rolkach, chodzę na basen). Czy anatomiczne będą dobrym wyborem? Dodam, że tkanki tłuszczowej mam tyle, co nic. Proszę o sugestie.
Jeśli Pani jest tak szczupła małą ilością podściółki tłuszczowej to racze nie polecam implantów anatomicznych - są zawsze nieco twardsze (bardziej gęsty i usieciowany żel silikonowy) i czasami mogą się trochę zrotować co u Pani może być bardziej widoczne. Im większe implanty (zwłaszcza o wysokim profilu) tym bardziej mogą u Pani wyglądać nienaturalnie. Proponuję dla Pani nie wychodzić poza rozmiar B. Najlepiej byłoby zrobić "przymiarkę" rozmiaru przy pomocy soli fizjologicznej. Można rozważyć umieszczenie implantów pod mięśnie piersiowe ale to trochę większa ingerencja chirurgiczna. {R.Burda}
Dzień dobry.
Ryzyko rotacji implantu jest niezbywalne, co nie oznacza, że musi się zdarzyć - odpowiednie postępowanie pooperacyjne znacznie minimalizuje to ryzyko.
Inną opcją jest zastosowanie bardzo naturalnych i bardzo miękkich/plastycznych implantów okrągłych, które zachowują się całkowicie jak naturalne tkanki piersi i nie dają nienaturalnego efektu.
Pozdrawiam serdecznie.
Dr Bartłomiej Zoń, Specjalista Chirurgii Plastycznej, Specjalista Chirurgii Ogólnej
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.