Witam. 18.09 miałam operację liftingu piersi z wymianą implantów. Pierwszy tydz. wszystko było ok,na koniec drugiego jedna pierś spuchła,zaczęła mnie boleć klatka piersiowa przy głębszych wdechach,dostałam gorączki i zaczął cieknąć żółto-surowiczy płyn (nie ropa),dostałam antybiotyk, zrobiła się dziurka i tak przez ok 2 tyg z antybiotykiem i opatrunkami walczyliśmy. Wysięk prawie zanikł i lekarz w znieczuleniu miejscowym naciął skórę pod piersią (wyciął tą wokół wcześniejszej dziury)i założył nowe szwy,zostawiając małą dziurkę. Mija 2 tydz, a rana dziwnie wygląda. Nic mnie nie boli,nie mam gorączki, czasem tylko coś ciągnie jak to rana i zaszczypie. Dalej biorę antybiotyk i 3 dni temu zachorowałam na Koronawirusa. Czy to może mieć wpływ na gojenie? 3 razy dziennie dezynfekuję Octeniseptem i przykrywam kompresami sterylnymi. Kontrolę miałam w poniedziałek i lekarz powiedział, że jest ok,goi się. Następną Kontrolę mam w poniedziałek. Jednak na ranie,ponad szwami coś wyszło, jakaś błonka biało-żółtawo-ciemna, nigdy nic takiego nie widziałam. Zawsze wszystko u mnie się szybko goiło,a tu takie coś. Proszę o opinię.
Dzień dobry.
Niestety, zdecydowanie tak, jakakolwiek infekcja (w tym np. COVID), wpływa - pogarsza gojenie ran.
Proszę pozostawać w kontakcie z Lekarzem Operatorem.
Pozdrawiam serdecznie.
Dr Bartłomiej Zoń, Specjalista Chirurgii Plastycznej, Specjalista Chirurgii Ogólnej
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.