Dzień dobry, Prawie trzy tygodnie temu miałam robioną labioplastykę z plastyką łechtaczki w połączeniu z waginoplastyką. Po zabiegu wszystko było ok poza dość sporą opuchlizną. Dostałam antybiotyk. W drugiej dobie byłam na kontoli podczas której lekarz stwierdził, że jest wszystko dobrze. Po 4 dniach umówiłam się na wizytę ponieważ czułam nieprzyjemny zapach. Okazało się, że lekarz nie usunął podczas poprzedniej wizyty całego setonu. Smrodu jaki towarzyszył wyciągnięciu nawet nie chce pamiętać. Otrzymałam kolejny antybiotyk. W 10 dniu puścił mi szew na jednej wardze i ponownie zostałam zszyta. Kolejny antybiotyk. Trzy dni później szew znowu puścił a na ranie jest jasna wydzielina. Nadal przyjmuje antybiotyk i dodatkowo globulki. Po "wyciszeniu się rany" mam przyjść na wyciągnięcie szwów i ponowne szycie miejsca, które się rozeszło. Reszta podobno ładnie się goi, opuchlizna praktycznie zeszła z warg a krwiaczki mają się wchłonąć (są na łechtaczce i jednej wardze-tej dobrze gojącej się). Niestety widzę, że łechtaczka z jednej strony jest nierówna, asymetryczna. Nie wiem już co mam myśleć w tej sytuacji. Bardzo dbam o higienę i stosuje się do wszystkich zaleceń. Dlaczego szwy mogą puszczać i to tyle razy. Zaczynam panikować pomimo zapewnień lekarza, że wszystko będzie dobrze.
Dobrze że tak ostatecznie dobrze te powikłania się kończą. Tę asymetrię napletka łechtaczki należy oceniać dopiero po 2-3 miesiącach, bo może to być efekt dłużej utrzymującego się obrzęku. Wtedy Pani zdecyduje czy warto poddać się korekcie chirurgicznej. {R.B.}
Dzień dobry.
To wszystko może wynikać z infekcji - w związku z tym proszę ściśle stosować przepisane leki i pozostawać w bieżącym kontakcie z Lekarzem Operującym.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.
Dr Bartłomiej Zoń, Specjalista Chirurgii Plastycznej, Specjalista Chirurgii Ogólnej
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.