Witam, ponad dwa miesiace temu, ( w polowie wrzesnia tego roku) zdecydowalem sie na usuniecia pieprzyka metoda laserowa. Znamie zostalo usuniete laserem, po usunieciu rana nie krwawila. Strup odpadl po okolo 2 tygodniach, jednak od tamtego czasu zostal mi po tym zabiegu czerwony rumien na skorze, ktory nie chce zejsc. Rane po zabiegu smarowalem mascia Zinalfat, po wygojeniu dalej mascia zinalfat+ alantanem. Nie wystawialem rany na slonce, smarowalem kremami z filtrem. Na wizycie kontrolnej ktora odbyla sie 2 tygodnie temu pani dermatolog powiedziala mi ze wszystko goi sie zgodnie z planem a sam okres zaczerwienienia skory moze wystepowac nawet do roku po zabiegu. Od 4 dni smaruje rane kremem na blizny Kelo-cote jednak narazie nie widze zadnych rezultatow. Moje pytanie brzmi czy ta plama upodobni sie do koloru skory? Jezeli tak to po jakim czasie? Jezeli sie nie upodobni jakie mascie/ zabiegi mozna wykonac aby ta plamka nabrala koloru skory? Bardzo prosze o odpowiedz, na dole przesylam aktualne zdjecie rumienia ( ponad 2 miesiace po zabiegu, w rzeczywostosciplama jest bardziej czerwona niz na zdjeciu
Witam
Reakcja rumieniowa po zabiegach takich jak laserowa destrukcja zmian skórnych (nie tylko znamion) może się utrzymywać do kilku miesięcy, w skrajnych przypadkach do ok. 2 lat. Niestety wszystko zależy wyłącznie od indywidualnej reaktywności pacjenta. Mamy takich pacjenmtów, u których 2-3 tygodnie po zabiegu nie ma już prawie śladu i takich, u których widoczne zaczerwienienie upodabnia się do skóry otoczenia bardzo długo. Przebieg gojenia i w przypadkach wszelkich wątpliwości warto konsultować się z lekarzem prowadzącym zabieg.
Z poważaniem
Piotr Szlązak
Witam
Zdjęcie było na tyle nieostre, że nie zauważyłem wypukłości. To zupełnie zmienia podejście. Z zaczerwienieniem czekamy, z przerostem już raczej nie. Wypukłość blizny może oznaczać, że albo akurat w tym przypadku doszło do przerostu albo znamię nie zostało doszczętnie zniszczone. Kolejna kwestia - czy znamię było usuwane laserem Q-switch czy frakcyjnym, czy zwykłym CO2,czy Erbowym (warto zapytać lekarza wykonującego zabieg). W sumie teraz nie ma to większego znaczenia, ale coś z tą wypukłą blizną wypada zrobić i nie sięgałbym po wcześniej zastosowaną technikę. Twarz zwykle goi się bardzo dobrze. Tak jak można poczytać na forach, często dłużej utrzymuje się rumień (po prostu wielu pacjentom brakuje cierpliwości i decydując się na zabieg zwykle mają przeświadczenie, że powikłania zdarzają się tylko bezosobowym "innym"...), i to zaczerwienienie zwykle po pewnym czasie ustępuje, ale bardzo rzadko dochodzi do powstania blizn przerosłych. To niemały problem, bo kolejne zabiegi wykonane w tym miejscu mogą się kończyć podobnie. Oczywiście nie porzucamy problemu tylko staramy się z tym walczyć do uzyskania dobrego efektu końcowego.
Ja osobiście sugeruję powrót do gabinetu gdzie był wykonywany zabieg i oczekiwałbym pomocy przy rozwiązaniu problemu z powikłaniem. Dobór zabiegów, czy maści itp jest zawsze indywidualny i nie ma jednej uniwersalnej metody leczenia blizn przerosłych. Obecnie tylko lekarz, który wykonywał zabieg wie jaką techniką się posłużył, jakie parametry i jaki
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.