3 tygodnie temu przeszłam zabieg laserowego usunięcia żylaków prawej nogi. Parę dni po zabiegu zamknięta żyła "wyszła na wierzch" - odznacza się ciemnym kolorem na skórze, powoduje ból i dyskomfort, jest łatwo wyczuwalna pod skórą (jest twarda). Lekarz podczas konsultacji zapewniał mnie, że nie ma powodów do obaw i przypisał doustne środki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Mijają kolejne dni a sytacja się nie zmienia, co więcej przy wysiłku fizycznym żyła boli bardziej i wychodzi na wierzch widoczniej. Kiedy uznać, że są powody do obaw? Ponadto dodam, że kazano mi bandażować nogę, a o pończochach uciskowych nie słyszałam nic. Mam jednak wrażenie, że mogę robić sobie krzywdę niewłaściwym bandażowaniem nogi. Proszę o pomoc.
Pani Agato. Tu jak podaje dane kontaktowe to wiadomość jest odrzucana. Musze skontaktować się z administratorem. Chyba najłatwiej będzie wpisać moje nazwisko w google
Pani Agato, bez badania i Usg nie jestem w stanie rzetelnie odpowiedzieć. Zapraszam na konsultację i pomogę wybrać optymalną dla Pani metodę. Pozdrawiam
Pani Agato. Pani przypadek to zupełnie inna historia, po prostu zabieg nie był skuteczny i nie doprowadził do zamknięcia pnia żyły odpiszczelowej. Pnie żylne po przebytej zakrzepicy dużo trudniej zamknąć, zwłaszcza jeśli mają dużą średnicę. W moim szpitalu, kilka lat temu też spotykaliśmy się z tym problemem po zabiegach laserowych, obecnie wykonujemy pełen zakres zabiegów i kolejnego zabiegu wymaga jedynie 0,5% pacjentów, zwłaszcza tych z ogromnymi żylakami i po zakrzepicach. Jeśli pień żylny nie uległ zamknięciu często wystarczy skleroterapia, czasem ablacja RFITT czy SVS a w pewnych przypadkach najlepszy będzie zabieg chirurgiczny. Odpowiednie prowadzenie trudnych przypadków jak żylaki nawrotowe wymaga doświadczenia i dostępu do różnych technik leczenia.
PS" Leczenie operacyjne zdecydowanie nie daje lepszych rezultatów od ablacji i do nawrotu żylaków z powodu niecałkowitego usunięcia pnia dochodzi nawet u 40% pacjentów."
Objawy opisywane przez Panią są typowe w przypadku powierzchownie położonych pni żylnych zamykanych metodami termicznymi a zwłaszcza laserową, obstawiam że ma Pani dolegliwości w okolicy stawu kolanowego i nieco powyżej na udzie. Dlatego ja preferuję w takich przypadkach inne metody ablacji. Postępowanie zalecone przez chirurga jest jak najbardziej prawidłowe, dolegliwości powinny się stopniowo wycofywać, przebarwienie znika po dłuższym czasie, czasem kilku-kilkunastu miesięcy. Cierpliwości. W mojej opinii odpowiednio dobrane pończochy są zdecydowanie lepsze i wygodniejsze od bandaży, jednak bandażując nogę stopniując ucisk (najsilniej na stopie i stopniowo luźniej w kierunku pachwiny) może być Pani spokojna. Jeśli nie będzie poprawy lub objawy nasilą warto zgłosić się na wizytę kontrolną.
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.