4 miesiące temu wykonałam niechirurgiczną korektę nosa nicią molding w poznańskiej klinice. Po zabiegu rana się zagoiła, wszystko było ok chociaż efekt właściwie niewidoczny.
2 miesiące po zabiegu powstał obrzęk na końcówce nosa oraz pęcherzyk, w którym zbierała się ropa, od razu zgłosiłam się do osoby wykonującej zabieg, rana wtedy została oczyszczona, tkanki odsunięte. Nić nie pękła ani nie wystawała, nie dało rady jej zlokalizować. Rana miała się zagoić niestety to się nie wydarzyło. Tydzień później znowu odwiedziłam klinikę, z dziurki otwartej rany wystawała mi już tkanka skóry, która przypominała dużego pryszcza na czubku nosa, ropa już się nie zbierała. Laserowo została usunięta ta wystająca tkanka, no i rana po 2 tygodniach się wygoiła. Wszystko było ok, ale niestety minęło 1,5 miesiąca, a przed wczoraj zaczęło się dziać to samo, nos znowu czerwony jak u Rudolfa, czuje, że coś tam kłuje i wiem, że zaraz zbierze się ropa. Chciałabym nie mieć już nigdy tego problemu i po prostu jakoś zniwelować tę nić. Wiem, że tych rozpuszczalnych nie da się już wyjąć po takim czasie.
Co mogę zrobić? Do jakiego lekarza się zgłosić (na osobę, która wykonywała zabieg już nie mogę liczyć)? Czy są jakieś zabiegi, które rozpuszczają takie nici?
Z góry dziękuję za pomoc, niestety przeszukałam cały internet i nikt nie pisał o tego typu powikłaniach.
Dzień dobry.
Nie ma żadnych metod rozpuszczających nici, pozostaje jedynie próba ich chirurgicznego usunięcia.
Pozdrawiam serdecznie.
Dr Bartłomiej Zoń, Specjalista Chirurgii Plastycznej, Specjalista Chirurgii Ogólnej
Witam. Planuję oczywiście konsultację w tej sprawie, ale przedtem chciałabym mniej więcej dowiedzieć się czegoś z pewnych źródeł o możliwych przeciwskazaniach do operacji nosa wynikających tylko z jego budowy. Niestety, w grę wchodzi całkowita rekonstrukcja nosa (skrócenie z profilu, zwężenie "z przodu" i pozbycie się asymetrii), oczywiście o ile to wszystko jest możliwe, tego dowiem się na konsultacji. Zastanawiam się jednak, czy taka całkowita rekonstrukcja jest w ogóle możliwa podczas jednej operacji I jak wielką przeszkodą jest bardzo gruba skóra na nosie (czubek) I czy w ogóle jest jakąś przeszkodą w całkowitej rekonstrukcji nosa czy w procesie gojenia się ran. Czy możliwym jest wycięcie zbyt dużej ilości skóry, powodującej, że czubek nosa jest ogromny? Zdaję sobie sprawę, że po czymś takim zostanie blizna, natomiast szczerze mówiąc wolę bliznę niż tak masywny czubek przy i tak grubym i dużym, a na dodatek mocno asymetrycznym, nosie. Dodam, że mam 22 lata.
Dzień dobry, w naszej klinice we Wrocławiu cena za pełną plastykę nosa zaczyna się od 11 000 PLN - zapraszamy do przesłania zdjeć w celu darmowej konsultacji :)
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.