Witam! Proszę o sugestie w mojej sprawie, a mianowicie krótko mówiąc: miałem dwie irytujące mnie blizny wklęsłe na czole (po ospie), postanowiłem się ich pozbyć, jedyną metodą sugerowaną był przeszczep skóry. Został on wykonany w styczniu br. i jestem niemal pewny, że nie wyszło to prawidłowo. Już po miesiącu po operacji nie wyglądało to na moje oko dobrze. (Załączam zdjęcia ok. miesiąc po zabiegu i z dziś). Jak widać wygląda to jakby przeszczepy (nie były szyte, tylko przyłożone) były dużo mniejsze od wyciętych blizn (zwłaszcza ten po lewej), ale z czasem prawa się jakoś wyrównała i widać znaczny postęp w nabieraniu kolorytu skóry. Lewa jednak jak widać tylko w niewielkiej części wygląda na skórę, a większość stanowi jakby cienka, napięta 'błona' pod którą zbiera się jakiś płyn (z czasem robi się ciut wypukła, a po chwili dociskania wręcz chyba nawet lekko wklęsła i pomarszczona). Jest ona również bardzo czerwona. Niedawno wyczytałem, iż w przypadku przeszczepów skóry często zdarza się jej obkurczanie. Czy jest możliwe, iż w moim przypadku przeszczep skurczył się tak bardzo, do 1/3 wielkości? Czy może jest inny powód? Czy można stwierdzić, że zabieg został wykonany nieprawidłowo, a powstałą bliznę zoperować ponownie?
Witam Pana,
uważam, że w Pana przypadku nie należałoby wykonywać kolejnego zabiegu. Prawdopodobnie ma Pan skłonność do powstawania blizn przyrosłych. Można wykonać kilka zabiegów laserem . Zapraszam na zabiegi do kliniki Mandala.
Pozdrawiam
Witam,
Myślę, że przeszczep wygoił się dobrze skoro nie ma ran. Natomiast trudno powiedziec , czy to było najlepsze rozwiązanie pańskiego rozwiązania.
Pozdrawiam
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.