Witam. 3 lata temu miałem usuwaną zmianę, która okazała się być nowotworową z pleców (jestem pod kontrolą onkologii, lecz zdaniem onkologa mogę być uznawany za wyleczonego). Efektem tego jest spora blizna, która niestety jest dość mocno zapadnięta. Blizna nie tyle stanowi dla mnie problem kosmetyczny, co sprawia mi dość mocny dyskomfort fizyczny, gdyż ciągnie i momentami sprawia ból. Chciałbym się dowiedzieć, jakie są potencjalne opcje leczenia tej blizny. Dodam tylko, że już próbowałem masaży i tzw. kinesiotapingu, ale bez większego rezultatu. Zależałoby mi na tym, aby szczególnie zlikwidować lub znacząco ograniczyć zapadnięcie tej blizny i aby efekt tego był trwały. Rozważam opcję wypełniaczy, niemniej czytałem, że stanowią one przeciwskazanie dla pacjentów onkologicznych, a ponadto ich efekt raczej nie jest trwały. Biorę też pod uwagę ewentualną interwencję chirurgiczną. Będę wdzięczny za wszelkie porady i sugestie, co można z tym problemem zrobić i do kogo się ewentualnie udać.
Dobry wieczór.
To jest trudne, ale nie niemożliwe miejsce do korekcji chirurgicznej-plastycznej blizny - ze względu na fizjologiczne duże napięcie skóry w tej okolicy.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na konsultację.
Dr Bartłomiej Zoń, Specjalista Chirurgii Plastycznej, Specjalista Chirurgii Ogólnej
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.