Witam. W wieku 12 czy 14 lat po 3etapowym szczepieniu przeciwko gruźlicy na moim lewym ramieniu pojawiły się 3 bliznowce: 1 duży, 3,5cm długości, owalny, wypukły na 1cm, oraz 2 mniejsze, trochę zlane ze sobą. Przez wiele lat słyszałam tylko zaskoczenie pielęgniarek i lekarzy i słowa o operacji plastycznej, nikt jednak nie doradził mi nic konkretnego. Przez wiele lat smarowałam blizny przeróżnymi kremami, które nic nie pomogły. Obecnie, po 14 latach od tamtej chwili wybrałam się na zabieg laserowy, odbyłam takich zabiegów 3, nic się w wyglądzie blizny nie zmieniło, a każdy kolejny zabieg był coraz droższy (czego nie rozumiem do dziś). Wreszcie trafiłam na dermatologa, który postanowił ostrzyknąć bliznowce preparatem Diprophos. Obecnie jestem po 3 ostrzykiwaniach i mniejsze blizny zupełnie się zrównały ze skórą, największy prawie zupełnie, potrzebuje jeszcze 1 ostrzykiwania by być równo ze skórą. Moje pytanie dotyczy kolejnego kroku, by zmniejszyć widoczność bliznowców- obecnie są lekko sino-różowe, a bardzo chciałabym żeby się rozjaśniły. Zastanawia mnie opcja zamykania naczynek w bliznowcu- czy jest to możliwe i może pomóc w rozjaśnieniu skóry? A może jeszcze inny zabieg, który w skuteczny sposób poprawiłby wygląd ramienia?
Szanowna Pani,
Z załączonej fotografii wynika, że blizny, pomimo tego, że zmniejszyły się - są nadal aktywne.
Zalecam cierpliwe masowanie, natłuszczanie i stosowanie plastrów silikonowych.
Zdecydowanie nie wolno robić żadnych zabiegów chirurgicznych (wycięcia blizny itp), bo efekt będzie katastrofalny!
Ponieważ jest Pani z Lubelszczyzny zapraszam na konsultację do Lublina.
Pozdrawiam
Maciej Kuczyński
specjalista chirurgii plastycznej
Witam, zdecydowanie polecam znalezienie dobrej kliniki chirurgicznej plastycznej i podanie się zabiegowi korekcji blizny.
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.