Witam. Kiedyś pisałem już w tej sprawie, może technika troszkę poszła do przodu i jest mi Ktoś wstanie pomóc. Blizna na nosie, po przeszczepie skóry po wypadku. Słabo z tym kolorem skóry, do tego nos wygląda, nierówno bo ubytek był dość głęboki. Czy jest jakaś szansa, na poprawę wyglądu? Proszę o konkretne i rzeczowe odpowiedzi, bez ,,ściemniania" lepsza szczera prawda, jak dawać zbędne nadzieję i stracić tylko pieniądze.... Mam 40lat Najlepiej Białystok i jak najbliżej.
Jeśli chodzi o nierówności i asymetrię jest to do skorygowania wstrzyknięciami bardzo małej ilości wypełniacz, w tym przypadku kwasu hialuronowego. Może to wymagać kilku zabiegów gdyż próba całkowitej korekcji nosa, szczególnie dolnej 1/3, może czasem stworzyć dodatkowy problem związany z miejscowym układem krążenia. Trzeba również pamiętać iż w Pana przypadku naturalna anatomia w tej części jest zaburzona co jest krytycznie ważne z punktu widzenia naczyń krwionośnych. Dlatego też konieczne tu jest bardzo konserwatywne podejście zachowując dokładnie opisane środki bezpieczeństwa związane ze wstrzyknięciem.
Jeśli chodzi o pigment, jest z tym trochę trudniej. Jeden z pionierów micro-needling zaobserwował że używając micro-needling roller (nie za bardzo wiem jak przetłumaczyć to na język polski -mały cylinder z wieloma igłami) na bliznach bez pigmentu, po pewnym czasie pojawia się pigmentacja i skóra powoli przybiera kolor otoczenia. Zabrało to sporo czasu aby wyjaśnić to zjawisko. Ok azało się że raz na jakiś czas igła wdrożona w normalną skórę w sąsiedztwie blizny "wyciągnęła" melanocyt (komórkę produkującą pigment melaninę i wbijając się w bliznę pozostawia ją tam jako forma auto-transplantacji. Nie ma danych jak często się to zdarza jednak istnieje przynajmniej teoretyczna szansa że z czasem można oczekiwać rezultatów.
Metodą znacznie częściej używaną jest tatuaż. W Pana przypadku, jakakolwiek metoda musi być przeprowadzana bardzo nieagresywnie z zachowaniem dużej ostroż
Witam! Od 12 lat staram się pozbyć blizn potrądzikowych. Poddałam się dwukrotnie zabiegowi Dermabrazji, kilkakrotnie robiłam peeling chemiczny, ostrzykiwałam blizny kwasem hialuronowy, miałam serie laserem Fraxel/około 20 zabiegów/, laserem Pearl /2 zabiegi na rok przez 3 lata/. Blizny na twarzy uległy polepszeniu o około 70-80 %. Niestety blizny na nosie pozostały. Wypełniłam nos osoczem. Później wstrzyknęłam w nos preparat Radiesse, niestety preparat szybko sie wchłonął i dodatkowo zmienił tymczasowo on kształt nosa/bulwa/. Staram się być na bieżaco z różnymi nowościami pojawiającymi się nit tylko w Polsce niestety blizny na nosie jednak jak były tak są. Chciałam się dowiedzieć co jeszcze mogłabym zrobić. W trakcie konsultacji słyszałam że skóra na nosie jest cienka i nos nie reaguje na laser gdyż skóry jest tak mało że kolagen nie ma jak się naprodukować /tak jak to miało miejsce w przypadku czoła/. Nie wiem czy w moim przypadku jest sens spróbować z własnym tłuszczem,może z przeszczepem powzięci, implantami? Z niecierpliwością czekam na odpowiedz.
Witam
Tego typu blizny usuwa się laserem frakcyjnym CO2 ,można również laserem picosekundowym i temoliftingiem , warunkiem sukcesu jest bardzo dobry sprzęt i dobrze dobrane parametry przez doświadczonego lekarza
Pozdrawiam
Warunkiem sukcesu
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.