Dzień dobry Miesiąc temu miałam wykonywany zabieg laserem tulowym. Całe życie miałam piękną, gęstą skórę twarzy. Jesienią tego roku przeszłam (pierwszy raz w życiu w wieku 35) epizod z trądzikiem (zwykłym i różowatym) po którym zostały mi na twarzy plamki - lekarz zasugerował laser tulowy jako nieinwazyjny zabieg, który pomoże się ich pozbyć a dodatkowo odświeży skórę twarzy. Po samym zabiegu było ok. Skóra piekła 2h a potem wszystko przeszło, zaczerwienienie zniknęło do 0 po jakiś 2 dniach, później w dotyku skóra była szorstka jakby piasek. Nie było żadnego złuszczania mocno widocznego, nie było ciemniejszych plam itd Dziś miesiąc po zabiegu, pod względem kolorytu nic się nie poprawiło, skóra na twarzy jest bardzo delikatna w dotyku (miękka i gładka), ale mam wrażenie, że jest jakby cieńsza. Boję się, ze to spowoduje przyspieszenie starzenia, opadanie owalu, zmarszczki itd :( czy to możliwe alby jeden zabieg laserem tulowym zadziałał w ten sposób na twarz? Że jakoś rozpuścił podskórny tłuszcz, sprawił że skóra jest cieńsza? Czy to ma szansę się odbudować?
Dzień dobry
Laser tulowy jest laserem, którego światło, 1927nm , jest pochłaniane przez wodę tkankową, co warunkuje powierzchowne działanie tej technologii. Światło 1927nm wnika na 0,4 mm wgłąb skory czyli na granice skory właściwej i naskórka. Nie ma możliwości , aby wniknął głębiej. Nie ma możliwości, aby wniknąło do tkanki podskórnej.
Wskazania do lasera tulowego- powierzchowne przebarwienia, niedoskonałości kolorytu, rozszerzone pory- wynikają z tego faktu, ze jego energia kumuluje się właśnie na granicy skory właściwej i naskórka. Przebieg okresu pozabiegowego, który Pani opisała był zupełnie prawidłowy, nic nie wskazuje na to, żeby zabieg mógł spowodować uszkodzenie skory a tym bardziej podskórnej.
Pozdrawiam
Ewa Rybicka
Treści publikowane na Estheticon.pl w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. Estheticon.pl nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów.